Wrocław to nie tylko miasto nowoczesnej architektury kontrastującej z zabytkowymi, przedwojennymi kamienicami oraz mostami. Stolicę Dolnego Śląska opanowały też urokliwe krasnale, zamieszkujące tutejsze ulice, a także przeróżne zakamarki. I o ile o niewielkich, rzeźbionych skrzatach słyszało wielu z nas, z pewnością nie każdy zna niezwykłą historię ich pochodzenia.
Krasnale z Wrocławia – legenda
Wokół słynnych, wrocławskich figurek przez lata powstało wiele pięknych opowieści, które często mają więcej wspólnego z baśnią, niż z realnymi wydarzeniami. Wrocławianie z chęcią przekazują na przykład tę o gromadzie pomocnych krasnali, która pomogła uporać się z kłopotliwym chochlikiem. Według legendy niesforny skrzat przypłynął do miasta na tratwie i od razu zabrał się za uprzykrzanie życia mieszkańcom – w restauracjach dosypywał soli do cukierniczek, na ulicy rozwiązywał ludziom sznurowadła oraz barwił wodę w fontannach. Władze Wrocławia zwróciły się o ratunek do rodzimych krasnali, które miały wystraszyć chochlika. Ten jednak nie poddał się tak łatwo. Skrzata Słupnika wystraszył tak, że ten do dziś boi się zejść z latarni, Pracza zepchnął na brzeg Odry, a Więziennika umieścił w lochu. Z czasem, za sprawą sprytnego krasnala Życzliwka, udało się namówić go jednak do powrotu na swoją tratwę i opuszczenia miasta.
Jak było w rzeczywistości? Historia wrocławskich skrzatów
Prawdziwa wersja pochodzenia wrocławskich krasnali wiąże się z działalnością artystyczno-społecznego ruchu Pomarańczowa Alternatywa, inspirowanego holenderską Partią Krasnoludków. W latach 80. XX wieku jego członkowie demonstrowali swoje poglądy w różny sposób, a w szczególności upodobali sobie uliczne happeningi. Jedną z akcji było malowanie na ścianach i murach niewielkich, żółtych krasnali, w miejsce zamazanych przez milicję haseł antyreżimowych. To właśnie na ich cześć w 2001 roku postanowiono wznieść pierwszego, wrocławskiego skrzata – Papę Krasnala. Rzeźba, ufundowana przez spółkę Agora, wyszła spod ręki Tomasza Moczka i stanęła na ulicy Świdnickiej. Od tej pory każdy kolejny skrzat inspirowany jest wyglądem słynnego Papy.
Gdzie znajdują się wrocławskie krasnale?
Obecnie we Wrocławiu można spotkać ponad 300 krasnali, umiejscowionych w różnych zakątkach miasta. Warto skorzystać więc z wygody, jaką oferują apartamenty do wynajęcia we Wrocławiu i wybrać nocleg położony niedaleko Rynku, gdzie znajdują się te najpopularniejsze. Właśnie tam poznamy między innymi słynnego Życzliwka, uśmiechającego się do przechodniów, brzuchatego Obieżysmaka czy Syzyfki, toczące wielką kulę. Legendarne Słupniki wspinają się na latarnie przy placu Solnym, a Pracz Odrzański wyrósł na bulwarze Włostowica. Przy ulicy Szewskiej na swoim motorze siedzi Wentyl – Krasnal Motocyklista, a po drugiej stronie uliczki pracuje stary Klucznik. Warto poszukać także tych mniej popularnych, ale bardzo oryginalnych skrzatów, takich jak Wioślarze na Bulwarze Politechniki Wrocławskiej czy Capgeminiusz Programista z ulicy Świdnickiej, który siedzi z laptopem na kolanach.